24 maja 2013 10:13 | Aktualności
Koncerty muzki klastycznej nie są czymś, z czym większość ludzi ma do czynienia na co dzień. Odległe, abstrakcyjne i nie do końca rozumiane pojęcie. Do słuchania potrzebna jest atmosfera, choćby gorąca herbata, ogień w kominku i blask księżyca. Nie każdy ma czas na chwilę uniesienia, niekiedy nie mamy czasu nawet zastanowić się nad tym, że to właśnie jest lekiem na nasze wszystkie bolączki. W zgiełku życiowej prozy,kulturalne uniesiena może stać się iskrą, która rozświetli przynajmniej na chwilę nasze troski, zmartwienia i bóle, może być wehikułem czasu.
Początek wiosy był pełen właśnie takich chwil, w których codzienność przestaje mieć znaczenie. Dzięki artystom z Lubuskiego Biura Koncertowego czas zatrzymał się w miejscu, nasze sprawy prywatne zostawiliśmy przed drzwiami sali klasy VI w której odbywały sie koncerty i przedstawienia.